Dnia 14 stycz­nia w Kato­wi­cach w para­fii Naj­święt­sze­go Ser­ca Pana Jezu­sa i Jana Bosko, odby­ło się die­ce­zjal­ne spo­tka­nie opłat­ko­we. Zapro­szo­no na nie Mode­ra­to­ra Wspól­no­ty Krwi Chry­stu­sa z Pod­re­gio­nu Czę­sto­chow­skie­go Ks. Igna­ce­go Jaku­bia­ka CPPS. Obec­ni byli też  przed­sta­wi­cie­le Wspól­no­ty z para­fii Świę­tej Bar­ba­ry w Kato­wi­cach oraz Wspól­no­ta z Rudy ślą­skiej para­fii Św. Bar­ba­ry i para­fii Naj­święt­sze­go  Ser­ca Pana Jezu­sa .
Zapro­sze­ni byli też opie­ku­no­wie grup ale z racji kolęd nie mogli przy­być. Spo­tka­nie roz­po­czę­ło się od zaśpie­wa­nia kolę­dy i przy­wi­ta­nia gości. Po odczy­ta­niu frag­men­tu z Ewan­ge­lii o Bożym naro­dze­niu podzie­li­li­śmy się opłat­kiem, życząc sobie wza­jem­nie samych życzliwości.

Każ­dy z uczest­ni­ków dostał Sło­wo Boże, któ­re odczy­tał i podzie­lił się swo­imi odczu­cia­mi. Pod­czas aga­py Ksiądz Igna­cy opo­wie­dział nam o swo­im powo­ła­niu do Zgro­ma­dze­nia Misjo­na­rzy Krwi Chry­stu­sa oraz prze­ka­zał nam temat stycz­nio­wy „Służ­ba bliź­nie­mu na wzór Chry­stu­sa”. Po wspól­nym kolę­do­wa­niu nasze spo­tka­nie zakoń­czy­ło się  Mszą Świę­tą kon­ce­le­bro­wa­ną. Ks. Igna­cy modlił się w inten­cji Wspólnoty. 

Pod­czas Homi­lii  mówił o Wspól­no­cie, a ja powie­dzia­łam świa­dec­two na temat:
„Co mi dała Wspól­no­ta”
» We wspól­no­cie Krwi Chry­stu­sa jestem już 24 lata. Wspól­no­tę pozna­łam w naj­od­po­wied­niej­szym chy­ba dla mnie cza­sie, kie­dy pro­ble­my sta­ły się tak trud­ne i cięż­kie, że nie byłam sobie w sta­nie z nimi pora­dzić. Nie widzia­łam dla sie­bie przy­szło­ści ani ratun­ku. Nie mia­łam niko­go kto by mógł mi pomóc. Modli­łam się ale wyda­wa­ło mi się, że Pan Bóg nie sły­szy moje­go woła­nia, że jestem Mu obo­jęt­na bo i dla­cze­go zawra­cał­by sobie mną gło­wę. Widocz­nie zasłu­ży­łam sobie na to, co mnie spo­tka­ło. Mama zawsze powta­rza­ła, że Pan Bóg wszyst­ko widzi i zsy­ła karę, jak go nie słu­cha­my. Wów­czas nie byłam przy­kład­ną kato­licz­ką. Jak wiel­kie było moje zdzi­wie­nie kie­dy zosta­łam zapro­szo­na na spo­tka­nie modli­tew­ne do Wspól­no­ty Krwi Chry­stu­sa. Tu spo­tka­łam Praw­dzi­we­go Boga! Nauczy­łam się tu słu­chać Go poprzez roz­wa­ża­nie Pisma Świę­te­go, życie Sło­wem Bożym i poprzez for­ma­cję na dniach sku­pie­nia w Czę­sto­cho­wie pro­wadzoną przez Misjo­na­rzy Krwi Chry­stu­sa.
Będąc we wspól­no­cie zyska­łam nową rodzi­nę ducho­wą, nie jestem już sama. Otrzy­ma­łam tak wie­le; miłość, dobroć, zro­zu­mie­nie, pomoc i wspar­cie w cięż­kich chwi­lach. Gdy sobie nie radzi­łam, gdy było mi cięż­ko moja Wspól­no­ta modli­ła się o siłę i wytrwa­nie.
We wspól­no­cie dowie­dzia­łam się, że jestem umi­ło­wa­nym dziec­kiem Bożym! Pan Bóg bar­dzo mnie kocha i zawsze jest bli­sko mnie. Nauczy­łam się dostrze­gać ludzi wokół sie­bie, któ­rzy potrze­bu­ją pomo­cy, któ­rzy cier­pią, któ­rzy się pogu­bi­li. Dziś patrzę na innych oczy­ma Jezu­sa i sta­ram się poma­gać innym. Dzi­siaj Jezus żyje we mnie! Z Nim nicze­go się nie boję, dziś nie jestem sama!
«

* * *

To było bar­dzo pięk­ne spo­tka­nie, za któ­re ser­decz­nie dzię­ku­je­my tym wszyst­kim, któ­rzy je przy­go­to­wa­li i tym wszyst­kim, któ­rzy przybyli . 

Bło­go­sła­wio­na Krew Jezusowa!

                                                                                                                   Jolan­ta Polok