Ostat­nie poże­gna­nie naszej sio­stry Geni.

Dnia 23 grud­nia 2021r. na cmen­ta­rzu Opo­le Pół­wieś, w samo połu­dnie poże­gna­li­śmy naszą sio­strę Geno­we­fę Woj­nar ze Wspól­no­ty Krwi Chry­stu­sa  przy para­fii Pod­wyż­sze­nia Krzy­ża Świę­te­go w Opo­lu. Ode­szła do domu Pana mając 77 lat, w pią­tek 17 grud­nia 2021r. Mszę Świę­tą poże­gnal­ną w kapli­cy cmen­tar­nej cele­bro­wa­li nasi Misjo­na­rze Krwi Chry­stu­sa : Pro­win­cjał Zgro­ma­dze­nia Misjo­na­rzy Krwi Chry­stu­sa- ks. Daniel Mokwa CPPS; Mode­ra­tor Pod­re­gio­nu Czę­sto­chow­skie­go — ks. Igna­cy Jaku­biak CPPS ; opie­kun para­fial­nej gru­py WKC w Opo­lu- ks. Jakub Fur­ca oraz pro­boszcz para­fii Św. Karo­la Boro­me­usza w Opo­lu- Zbi­gniew Bien­kie­wicz, któ­ry wygło­sił sło­wo poże­gnal­ne pod­czas Homi­lii. Powie­dział o niej :

This sli­de­show requ­ires JavaScript.

Tak nie­ocze­ki­wa­nie, tak nie­spo­dzie­wa­nie, tak szyb­ko ode­szła i moż­na by powie­dzieć jakie życie taka śmierć. Tak w pośpie­chu ode­szła jak w pośpie­chu żyła, jak­by się bała, by nikt jej nie prze­szko­dził, nikt nie zatrzy­mał, nikt nie ode­rwał od Boga. Cią­gle w dro­dze, odda­na Bogu i innym. Nigdy nie mia­ła cza­su dla sie­bie, ale zawsze mia­ła go dla innych, dla para­fii, w któ­rej pro­wa­dzi­ła i zaini­cjo­wa­ła piąt­ko­wą modli­twę koron­ki do Boże­go Miło­sier­dzia; dla Wspól­no­ty Krwi Chry­stu­sa, któ­rej była cała odda­na, któ­rą ani­mo­wa­ła na polu kate­dral­nym i die­ce­zjal­nym; dla miesz­kań­ców osie­dla , dziel­ni­cy, któ­rym pró­bo­wa­ła roz­wią­zy­wać wie­le pro­ble­mów. Obec­ność tak wie­lu ludzi na pogrze­bie świad­czy o tym, że tak wie­le życio­wych dróg złą­czy­ło się z dro­gą życia śp. Geno­we­fy. Wie­rzy­my, że na te szyb­kie odej­ście była przy­go­to­wa­na, że Bóg uznał, że chce ją zapro­sić do sie­bie. Żyła dla innych, żyła dla Pana i ufa­my, że umar­ła dla Pana, aby z nim być na wie­ki. Jej adwent życio­wy już się zakoń­czył i ufa­my, że w peł­ni będzie świę­to­wać naro­dzi­ny Pana Jezu­sa w niebie…”
Na miej­sce ostat­nie­go spo­czyn­ku odpro­wa­dza­ło ją oko­ło 90 osób. Wie­le też z nich było  ze Wspól­no­ty Krwi Chry­stu­sa, mię­dzy inny­mi Ani­ma­tor Rady Kra­jo­wej Jerzy Der­dak.  Pomi­mo mro­zu i okre­su pan­de­mii przy­by­ło tak wie­lu, aby podzię­ko­wać jej za wszyst­ko co zro­bi­ła w swo­im życiu dla nas wszyst­kich i każ­de­go z osobna.

This sli­de­show requ­ires JavaScript.

Ostat­nie sło­wo poże­gnal­ne nad gro­bem wygło­sił Pro­win­cjał Zgro­ma­dze­nia Misjo­na­rzy Krwi Chry­stu­sa ks. Daniel Mokwa CPPS.

Na zawsze zacho­wa­my naszą Genię w pamię­ci i zapew­nia­my o naszej modli­twie. Wiecz­ne jej odpoczywanie !

Kata­rzy­na Zalu­za -Ani­ma­tor Die­ce­zji Opolskiej
wię­cej zdjęć od Kasi
KLIKNIJ TU

Wspo­mnie­nie o śp. Geni Wojnar

W pią­tek 17 grud­nia 2021 r. ode­szła do domu Pana w wie­ku 77 lat Geno­we­fa Woj­nar z Opo­la. Na pierw­sze spo­tka­nie modli­tew­ne opol­skiej Wspól­no­ty Krwi Chry­stu­sa tra­fi­ła w 1990 r. za namo­wą jed­nej z uczest­ni­czek wspól­no­ty, a w następ­nym roku zosta­ła człon­kiem Wspól­no­ty. W tym roku obcho­dzi­ła więc swo­je 30-lecie uczest­nic­twa we Wspól­no­cie Krwi Chry­stu­sa. Naj­pierw peł­ni­ła funk­cję ani­ma­to­ra para­fial­ne­go WKC, przy para­fii  Kate­dral­nej Pod­wyż­sze­nia Krzy­ża Świę­te­go w Opo­lu. Wyka­zy­wa­ła się dużym zaan­ga­żo­wa­niem i gor­li­wo­ścią w tej posłu­dze. Aby zachę­cić inne oso­by do Wspól­no­ty orga­ni­zo­wa­ła róż­ne piel­grzym­ki auto­ka­ro­we nie tyl­ko do Sank­tu­arium Krwi Chry­stu­sa, ale też do innych miejsc, a przy oka­zji opo­wia­da­ła o ducho­wo­ści i cha­ry­zma­cie Krwi Chry­stu­sa. Sama z gor­li­wo­ścią regu­lar­nie przy­jeż­dża­ła na dni sku­pie­nia i reko­lek­cje orga­ni­zo­wa­ne w domach misyjnych.

W koście­le kate­dral­nym pro­wa­dzi­ła gablot­kę infor­ma­cyj­ną o WKC, dzię­ki temu na bie­żą­co infor­mo­wa­ła para­fian czym żyje Wspól­no­ta i czym się zaj­mu­je. Po każ­dym przy­jeź­dzie z dni Sku­pie­nia w Czę­sto­cho­wie, w któ­rych z rado­ścią uczest­ni­czy­ła, wszel­kie zro­bio­ne notat­ki kse­ro­wa­ła i prze­ka­zy­wa­ła tym, któ­rzy nie mogli uczest­ni­czyć w kon­fe­ren­cjach. Zna­na była też w para­fii z pięk­nie pro­wa­dzo­nych ado­ra­cji przed Naj­święt­szym Sakra­men­tem, gdzie korzy­sta­ła z modlitw do Krwi Chry­stu­sa, któ­re nauczy­ła się we Wspólnocie.

W krót­kim cza­sie zosta­ła ani­ma­tor­ką die­ce­zjal­ną i była nią aż do maja 2020 r. Doszło jej więc obo­wiąz­ków, bo zaj­mo­wa­ła się już nie tyl­ko Wspól­no­tą opol­ską, ale rów­nież w Prud­ni­ku, Kędzie­rzy­nie-Koź­lu, w Klucz­bor­ku, Bole­sła­wiu. Nie strasz­ne jej były odle­gło­ści, bo wszę­dzie docie­ra­ła na każ­de wezwa­nie, tam gdzie trze­ba było pomóc orga­ni­za­cyj­nie i nie tyl­ko. Uczy­ła jak żyć we Wspól­no­cie, jak żyć sło­wem Bożym. Co mie­siąc orga­ni­zo­wa­ła spo­tka­nia wszyst­kich ani­ma­to­rów para­fial­nych w Opo­lu oraz spo­tka­nia opłat­ko­we dla całej Wspól­no­ty z die­ce­zji opolskiej.

Była oso­bą bar­dzo skrom­ną, pra­co­wi­tą i wraż­li­wą na bie­dę i krzyw­dę ludz­ką, dla­te­go tak chęt­nie, bez­in­te­re­sow­nie poma­ga­ła innym. Nie prze­cho­dzi­ła obo­jęt­nie wobec zła i zawsze reago­wa­ła na nie w mia­rę swo­ich moż­li­wo­ści, przez co nie­raz mia­ła kło­po­ty, ale to ją nigdy nie zra­ża­ło do ponow­ne­go dzia­ła­nia w razie potrze­by. Umia­ła doce­nić i sza­no­wa­ła każ­de­go człowieka.

Do koń­ca, mimo już swo­je­go wie­ku i cho­rób, jakie ją dosię­ga­ły, była bar­dzo aktyw­na. Dalej chęt­nie przy­jeż­dża­ła na sku­pie­nia WKC do Czę­sto­cho­wy, choć nie­raz kosz­to­wa­ło ją to dużo wyrze­czeń i cier­pie­nia. W mie­sią­cu listo­pa­dzie wzię­ła udział w ostat­nim w swo­im życiu sku­pie­niu WKC w Czę­sto­cho­wie, nie prze­wi­du­jąc, że już nie­dłu­go Pan powo­ła ją do siebie.

Za jej pięk­ne i peł­ne dobra życie, umi­ło­wa­nie Chry­stu­sa w tajem­ni­cy Jego Prze­naj­droż­szej Krwi i wiel­kie ser­ce odda­ne Wspól­no­cie, niech Pan wyna­gro­dzi ją wiecz­nym szczę­ściem w Niebie.