W dniu dzi­siej­szym cie­szy­li­śmy się uro­czy­stym wspo­mnie­niem św. Kaspra. Dla nas, był to czas w wyjąt­ko­wym w zabie­ga­niu, aby ten dzień był dla wszyst­kich przy­jem­ny i ducho­wo poży­tecz­ny. Ani­ma­tor­ka die­ce­zjal­na Ula przy­go­to­wa­ła przy­pa­da­ją­cy na ten paź­dzier­ni­ko­wy mie­siąc  temat:  »>MARYJA, WYPEŁNIAJĄCA WOLĘ BOGA — SŁUŻEBNICA PAŃSKA«<


Na Eucha­ry­stii obec­ny był wysta­wio­ny obraz św. Kaspra, przy­ozdo­bio­ny bukie­tem kwia­tów. W ramach modlitw koń­co­wych ksiądz cele­brans prze­czy­tał o naszym patro­nie nie­dłu­gą, przy­go­to­wa­ną przez jed­ną z nas infor­ma­cję o tym, kim był i czym się swo­im życiem zasłu­żył    św. Kasper del Bufalo.

This sli­de­show requ­ires JavaScript.


            Po uprzed­nio przy­go­to­wa­nej kawie i her­ba­cie oraz cie­ście i owo­cach, co jest  zresz­tą miłym obo­wiąz­kiem gospo­da­rzy omó­wi­li­śmy spra­wy organizacyjne.
Przy­stą­pi­li­śmy do omó­wie­nia kolej­ne­go tema­tu for­ma­cyj­ne­go na mie­siąc paź­dzier­nik: Mary­ja, wypeł­nia­ją­ca Wolę Boga – Słu­żeb­ni­ca Pań­ska. Szcze­gól­nie zwró­ci­li­śmy uwa­gę na fakt, że Mary­ja będąc ubo­ga nale­ża­ła do ubo­gich Jah­we, gru­py żyją­cej w Izra­elu, ocze­ku­ją­cej w poboż­no­ści i wie­rze w nadej­ście Mesja­sza… Nie omi­nę­ły Jej tru­dy, zma­ga­nia, nie­do­la, brak zro­zu­mie­nia, opusz­cze­nie, cię­żar życia… Podzie­li­li­śmy się mię­dzy sobą doświad­cze­niem, w któ­rym momen­cie życia odczu­wa­li­śmy ubó­stwo, opusz­cze­nie, bez­sil­ność i dostrze­gli­śmy, jak Pan Jezus i Mat­ka Boża była obec­na z nami w tych sytu­acjach i jak otrzy­ma­li­śmy pomoc nie­ko­niecz­nie w tym cza­sie, może nawet po latach…
Kil­ka osób spo­śród nas wypo­wie­dzia­ło się jak moc­no i real­nie Boża Moc i cier­pli­wa inge­ren­cja Łaski wspo­mo­gła nas w cho­ro­bach, śmier­ci, pro­ble­mach rodzin­nych i uzdol­ni­ła do cier­pli­we­go a nawet pogod­ne­go zno­sze­nia tych wyda­rzeń. Mimo, że nie sta­wa­ło się to szyb­ko, czę­sto po upły­wie lat…
Pod­su­mo­wa­li­śmy nasze roz­wa­ża­nia myślą  św. Jana Paw­ła II o tym, że dro­ga życia Maryi była piel­grzym­ką wia­ry i zaufa­nia oraz wier­no­ści Bogu, zwłasz­cza w tru­dach, pró­bach i ciem­no­ściach w życiu…
Pod koniec spo­tka­nia ksiądz Piotr nas pobło­go­sła­wił. Szczę­śli­we i umoc­nio­ne prze­ży­tym spo­tka­niem roz­je­cha­ły­śmy się do naszych domów.

rela­cję przy­go­to­wa­ła Urszu­la