ks.Bogusław Wit­kow­ski CPPS -

Jak to się sta­ło, że Kró­le­stwo Chry­stu­sa roz­sze­rzyło się na cały świat? Musia­ło mieć w sobie coś spe­cy­ficz­nego, coś ory­gi­nal­nego, coś cze­go nie było dotąd na świe­cie, coś tak moc­nego co pocią­gnęło wiel­kich i małych tego świa­ta, coś tak moc­nego, że poko­nało wszel­kie kul­ty pogań­skie i ich bogów panu­ją­cych do tej pory. Tym nie­sa­mo­wi­tym zaczy­nem prze­mie­nia­ją­cym świat i cha­rak­te­ry­stycz­nym dla uczniów Chry­stusa była i jest nauka Jezu­sa Chry­stusa, któ­rą pod­su­mo­wuje  Miłość do Boga i Bliź­niego oraz Miłość Wza­jemna. To co jest spe­cy­ficzne dla same­go Boga, któ­ry Jest Trój­cą Świę­tą. Wza­jemne prze­ni­ka­nie się Osób, wza­jemne ubo­ga­ca­nie się. Jed­ność i odręb­ność. Praw­dziwa Miłość nie chce zła dla dru­giego, nie chce jego krzyw­dy, a prze­ciw­nie pra­gnie jego szczę­ścia i roz­woju, pra­gnie jemu poma­gać. Jezus z Miło­ści oddał życie za nas, aby­śmy byli szczę­śliwi. Dziś eks­tre­mi­ści islam­scy odda­ją życie wysa­dza­jąc się w powie­trze nisz­cząc wie­le ist­nień ludz­kich. To nie jest dro­ga Jezu­sa, któ­ra budu­je Jego Kró­le­stwo. Jezus nie zosta­wiał za Sobą zglisz­czy woj­ny, krzywd i jęków ludz­kich. Jezus powie­dział, że jego Kró­le­stwo nie jest z tego świata(por. J 18.33b-37). Jego naucza­nie i tre­ści tam zawar­te nie są z tego świa­ta.  W histo­rii Kościo­ła gło­szono na roz­ma­ite spo­soby Jego Kró­le­stwo też popeł­nia­jąc błę­dy, kie­dy gło­szono Ewan­ge­lię przez Inkwi­zy­cję, wypra­wy krzy­żowe itp. Jak poznać wła­ściwą inter­pre­ta­cję Ewan­ge­lii, jak poznać, że to jest Kró­le­stwo Boże? Naj­bar­dziej przez wie­ki świę­ci  wynie­sieni na ołta­rze i ci ukry­ci nie­znani potwier­dzają Bożą naukę i Jego Kró­le­stwo! Oni nie tyl­ko Je gło­sili sło­wem, ale potwier­dzali  życiem, byli wcie­le­niem Ewangelii.

Dziś wystar­czy, że będzie­my ich naśla­do­wać, że będzie­my pie­lę­gno­wać w sobie to coś, co przy­czy­niło się do roz­sze­rze­nia Jego Kró­le­stwa na cały świat, coś co nie jest z tego świa­ta- Jego Miłość, Jego zasa­dy, Jego Bło­go­sła­wień­stwa. Jeśli pój­dziemy dro­gą jego świę­tych. Oni to wszy­scy posia­dają w swo­im życiu jakieś szcze­gólne rysy Jego Kró­le­stwa. Ktoś zachwy­cił się gło­sze­niem Jego Sło­wa, ktoś zwró­cił uwa­gę na modli­twę i pra­cę, ktoś inny zauwa­żył bied­nych mate­rial­nie i ducho­wo, inny wyku­py­wał nie­wol­ni­ków. Wystar­czy mieć w ser­cu wie­rzą­cym Jego Sło­wa, któ­re nie są z tego świa­ta, a one będą w nim rosły i przy­no­siły owoc prze­miany, nawró­ce­nia, poko­ju, rado­ści itp. „Kró­le­stwo moje nie jest z tego świa­ta „. (x.bw)