Sku­pie­nie pro­wa­dził ks. Daniel Mokwa CPPS -Mode­ra­tor Pod­re­gio­nu  Czę­sto­chow­skie­go  

                                       dscn2885             

Było nam dane  prze­żyć sku­pie­nie i Odpust św. Kaspra w naszym gro­nie die­ce­zjal­nym Wspól­no­ty Krwi  Chrystusa.

Przy­by­ło nas oko­ło 30 osób z róż­nych miej­sco­wo­ści i oko­lic Zie­lo­nej Góry. Spo­tka­nia odby­wa­ły się w gościn­nej parafii
pw. Mat­ki Boskiej Nie­usta­ją­cej Pomo­cy w Zie­lo­nej Górze – Jędrzy­cho­wie u nie­zwy­kle gościn­ne­go pro­bosz­cza tej parafii
Ks. Krzysz­to­fa Skokowskiego.
Naszym reko­lek­cyj­nym reflek­sjom prze­wod­ni­czył Mode­ra­tor Pod­re­gio­nu Czę­sto­chow­skie­go Ks. Daniel Mokwa (CPPS).

 


 

915  -  Eucha­ry­stia, jutrznia

Nasz plan opie­rał się na wstę­pie na poran­nej Mszy św., w któ­rej cele­brans wygło­sił homi­lię związaną
z obcho­dze­niem odpu­stu św. Kaspra. Wobec tego w kon­tek­ście postaw św. Kaspra wobec róż­nych ówczesnych
prze­ciw­no­ści, zwró­co­na zosta­ła uwa­ga na fakt, że nie nale­ży pod­da­wać się opo­rom innych, że nie
może­my zbyt­nio bać się o sie­bie w naszych życio­wych zachowaniach…
dscn2917
dscn2911aa dscn2889 dscn2904b dscn2905cc

dscn2897 dscn2898

 

 

 

 

 

 

 

dscn2919 dscn2918

Już na Mszy św. wspo­mnie­li­śmy i łączy­li­śmy się z prze­ży­wa­nym dniem Wiel­kiej Poku­ty na Jasnej Górze,
co auten­tycz­nie sta­no­wi­ło o wyra­że­niu w modli­twie powszech­nej, oso­bi­stej i podej­mo­wa­nych wspólnych
wysił­kach w całym dniu.

10 45 — Kon­fe­ren­cja (I) 

Po Eucha­ry­stii odby­ło się wspól­ne śnia­da­nie i pierw­sza kon­fe­ren­cja: wpro­wa­dze­nie do bło­go­sła­wieństw. Cie­ka­wym był wariant tłumaczenia,
że z j. grec­kie­go b ł o g o s ł a w i e n i  - Maka­rios  tzn. c z y n i ą c y   p o s t ę p y  w    d r o d z e. Potem nastą­pi­ło pra­ca i dzie­le­nie w grupach
w opar­ciu o Ewan­ge­lię Łk 12, 8–12.

Śnia­da­nie
dscn2938 dscn2942
dscn2954
Ado­ra­cja Naj­święt­sze­go Sakramentu
W połu­dnie prze­ży­li­śmy wspól­ną ado­ra­cję przed Naj­święt­szym Sakra­men­tem, korzy­sta­li­śmy ze spo­wie­dzi świę­tej, odmówiliśmy
koron­kę do Krwi Chrystusa.
dscn2978

Po wspól­nie przy­go­to­wa­nym, pysz­nym obiad­ku nastą­pi­ła dru­ga kon­fe­ren­cja na temat „Bło­go­sła­wie­ni ubo­dzy w duchu” – głę­bo­kie i prak­tycz­ne refleksje.
Nasze ubó­stwo to tak­że to, że kocha­my Boga, bo mamy za co być wdzięcz­ny­mi, ale bar­dziej trze­ba kochać Boga ze wzglę­du na Nie­go same­go… Wią­zać się może
z taką posta­wą potrze­ba nasze­go oczysz­cze­nia z „posia­da­nia” Pana Boga przez np. stan pust­ki ducho­wej, opusz­cze­nia wła­śnie po to, aby­śmy jesz­cze bardziej
pogłę­bi­li nasze prze­ko­na­nie, że Bóg mnie nie opu­ści i że zawsze jestem w Jego ręku… Mary­ja jest tu naj­lep­szym przy­kła­dem akcep­ta­cji swo­jej nie­wie­dzy na
temat pla­nów Bożych, Jego zasko­czeń nas w życiu, nie­prze­wi­dzia­nych zmian…

Kon­fe­ren­cja (II)
dscn2950
Nastą­pił czas pytań, odpo­wie­dzi przy wspól­nej kawie, her­ba­cie, cie­ście, aby zaosz­czę­dzić tak­że koń­czą­cy się dzień i dać jesz­cze oka­zję do wspólnego,
twór­cze­go bycia razem…

Godzi­na pytań i świadectwa
wp_20161015_16_20_06_pro

Nie­dzie­la Eucharystia
dscn2993

dscn2999ab dscn3003ab

dscn3016a 
 Świa­dec­two — Co dała mi Wspólnota?

 Po pierw­sze zawsze myśla­łam, że jestem nawró­co­na, bo cho­dzę do kościo­ła, modlę się, korzy­stam z sakra­men­tów i że to mój mąż musi się nawró­cić, bo aku­rat on nic z tych rze­czy co wymieniłam.

We Wspól­no­cie dotar­ło do mnie, że to ja mam się nawra­cać codzien­nie, w każ­dym cza­sie zawsze mam wybie­rać dobro

Nauczy­łam się, że to ja pierw­sza mam zaczy­nać two­rzyć z mężem jedność

Polu­bić to co inni lubią, a nie dzi­wić się dla­cze­go mąż nie lubi, to co ja lubię, nawet nie przy­szło mi do gło­wy, żeby polu­bić to co mąż lubi np. ogląd­nąć mecz ale też zain­te­re­so­wać się tym meczem. Co też się nauczy­łam i oglądałam.

 Dzię­ki moje­mu nawra­ca­niu, nawró­cił się mój mąż i pogłę­bi­ła wia­rę moja rodzina.

Nauczy­łam się roz­wa­żać Pismo Św. i żyć Sło­wem Bożym.

Sło­wo Boże jest dla mnie mądro­ścią, świa­tłem, dro­go­wska­zem, jak nie wiem jak mam postą­pić, to czy­nię tak, jak mi mówi Sło­wo Boże, któ­re wybie­ra­my na spo­tka­niu po roz­wa­że­niu danej Ewangelii.
Życie Sło­wem Bożym daje nie­sa­mo­wi­te owoce 

Jestem wdzięcz­na Panu Bogu za tę Wspól­no­tę Krwi Chry­stu­sa i za Misjo­na­rzy, któ­rzy nas formują.

Ser­decz­nie zapraszamy!

dscn3026
dscn3025
dscn3036
dscn3049
I cóż powie­dzieć… Prze­ży­li­śmy kolej­ny, pięk­ny, wspól­ny czas… Prze­peł­nio­ny pra­cą, wysił­kiem, ser­decz­no­ścią, kolej­nym odkry­wa­niem Bożej
Obec­no­ści w tajem­ni­cy bło­go­sła­wieństw, w tajem­ni­cy wspól­nych wysił­ków, wza­jem­nych życz­li­wo­ści wyra­żo­nych zarów­no w przyjeździe
i pro­wa­dze­niu Księ­dza Daniela,

dscn3054
jak rów­nież gościn­no­ści Księ­dza Pro­bosz­cza Krzysz­to­fa, a tak­że we wło­żo­nej pra­cy zwłasz­cza naszych współ­sióstr z Jędrzy­chow­skiej parafii
jak i wszyst­kich osób z naszej die­ce­zji, któ­re są we Wspól­no­cie Krwi Chry­stu­sa, a dla któ­rych przy­jazd jest tak­że pró­bą sił i sprawdzianem
praw­dzi­we­go pra­gnie­nia wię­zi wspólnej…
Było to nasze, jak ktoś powie­dział bło­go­sła­wio­ne świę­to­wa­nie, nasze wesele…

Bło­go­sła­wio­na Krew Jezusowa!

                                                                                                                                                                      zre­fe­ro­wa­ła Ula Piłat

Zobacz też stronę zielonogórsko-gorzowską