1 Dzięk­czy­nie­nie za odku­pie­nie i zba­wie­nie w Jezu­sie Chry­stu­sie  Temat for­ma­cyj­ny [1] – wrze­sień 2014 r.
„Dzięk­czy­nie­nie za odku­pie­nie i zba­wie­nie w Jezu­sie Chrystusie” 

  1. Wyja­śnie­nie pojęć — co to zna­czy dzię­ko­wać, odku­pie­nie, zbawienie?

W Bibli dzięk­czy­nie­nie zwią­za­ne jest czę­sto z uwiel­bie­niem. Następ­stwem dzięk­czy­nie­nia jest uwiel­bie­nie. Róż­ni­ca jest zasad­ni­cza. Modli­twa uwiel­bie­nia ma za pod­miot Boga to kim On jest, nato­miast modli­twa dzięk­czyn­na ma za pod­miot Boga i to co On czy­ni. Wiel­bi­my Boga same­go, pod­czas gdy dzię­ku­je­my za …. .
W Piśmie Św.  dzięk­czy­nie­nie uka­za­ne jest jako odnaj­dy­wa­nie rado­ści (Ps. 33,1–21), uwiel­bie­nia, wysła­wia­nia (Ezd.3,11; Ps.69,31) i wychwa­la­nia Boga. Jest publicz­nym opo­wia­da­niem o czy­nach Boga. W tek­stach dzięk­czyn­nych Pisma Św. Znaj­du­ją się wzmian­ki o zgro­ma­dze­niu ludów by dzię­ko­wać Bogu za łaski otrzy­ma­ne od niego.
Podob­nie jak w modli­twie proś­by, każ­de wyda­rze­nie, każ­da potrze­ba może stać się przed­mio­tem dzięk­czy­nie­nia. Listy św. Paw­ła czę­sto zaczy­na­ją się i koń­czą dzięk­czy­nie­niem i zawsze jest w nich obec­ny Jezus Chry­stus. „W każ­dym poło­że­niu dzię­kuj­cie, taka jest bowiem wola Boża w Jezu­sie Chry­stu­sie wzglę­dem Was ( 1 Tes.5,18). „Trwaj­cie gor­li­wie na modli­twie, czu­wa­jąc na niej wśród dzięk­czy­nie­nia” (Kol. 4,2).

Według Kate­chi­zmu Kościo­ła Kato­lic­kie­go – 2637
Dzięk­czy­nie­nie jest cechą cha­rak­te­ry­stycz­ną modli­twy Kościo­ła, któ­ry cele­bru­jąc Eucha­ry­stię uka­zu­je się i sta­je bar­dziej tym, czym jest istot­nie. W dzie­le zba­wie­nia Chry­stus wyzwa­la stwo­rze­nie od grze­chu i od śmier­ci, aby je na nowo
poświę­cić i zwró­cić Ojcu na Jego chwa­łę. „Dzięk­czy­nie­nie człon­ków Cia­ła uczest­ni­czy w dzięk­czy­nie­niu ich Gło­wy” – KKK 2638.

Dzięk­czy­nie­nie idzie w parze z obja­wie­niem, któ­re roz­wi­ja się przez wadzie­ścia stu­le­ci, po to by osią­gnąć swo­ją peł­nię w oso­bie Chry­stu­sa, przy­no­szą­ce­go obja­wie­nie poprzez sło­wa, czy­ny, swo­je cier­pie­nie i śmierć dając odku­pie­nie grzesznikom.

Zna­cze­nie słow­ni­ko­we sło­wa dziękczynienie.
W Słow­ni­ku Teo­lo­gii Biblij­nej (pra­ca zbio­ro­wa, Pal­lot­ti­num, Poznań,1990) dzięk­czy­nie­nie jest przed­sta­wio­ne jako dar Boga, dar dar­mo dany, ogrom­ny, ofia­ro­wa­ny bez koniecz­no­ści zwra­ca­nia. Jest to odpo­wiedź na łaskę daną od Boga. Dzięk­czy­nie­nie  szcze­gól­nie dostrze­ga­my w Psal­mach (Ps. 30; 40; 116;124) jako reak­cję ludu na hoj­ność Boga wobec nich.

Według Słow­ni­ka Języ­ka Pol­skie­go PWN pod red. Prof. dr hab.
Mie­czy­sła­wa Szym­cza­ka — dzięk­czy­nie­nie to podzię­ko­wa­nie, wyra­zy wdzięcz­no­ści, wyra­ża­nie i skła­da­nie dzięk­czy­nie­nia. Dzięk­czyn­ny – wyra­ża­ją­cy podzię­ko­wa­nie, wdzięczność.

Przy­kła­dy – modli­twa, ofia­ra dzięk­czyn­na, dzięk­czyn­ny list, ser­decz­ne, sto­krot­ne, gorą­ce dzię­ki, dzię­ki za wszyst­ko, skła­dać dzię­ki Bogu — zwro­ty uży­wa­ne na ozna­cze­nie lub pod­kre­śle­nie pomyśl­nej sytuacji.

Poję­cie „odku­pie­nie” (Słow­nik Teo­lo­gii Biblij­nej) z grec­kie­go lytro­sis albo apo­ly­tro­sis  zna­czy uwol­nie­nie, wyku­pie­nie. Bóg swoją
mocą oca­la, uwal­nia lud Izra­ela wypro­wa­dza­jąc go z  nie­wo­li  egip­skiej (Ks. Wj.12,27; 14, 13; por. Iż. 63,9) i poświę­ca swe­go Syna Jezu­sa Chry­stu­sa, któ­ry swą ofia­rą oso­bi­stą i dobro­wol­ną „wyku­pił nas od wszel­kiej nie­pra­wo­ści i oczy­ścił sobie wybra­ny na wła­sność lud.

Przez swo­ją śmierć Jezus odku­pił nasze grze­chy dając ludziom obiet­ni­cę zba­wie­nia. Idea zba­wie­nia (gr. sodzo) ozna­cza być oca­lo­nym, uwol­nio­nym od nie­bez­pie­czeń­stwa, któ­re mogło gro­zić cał­ko­wi­tą zagła­dą. Akt oca­le­nia sta­je się opie­ką, wyzwo­le­niem, wyku­pem, ule­cze­niem i zba­wie­niem, życiem, zwy­cię­stwem nad zagładą.

  1. Wymiar dzięk­czy­nie­nia.

Chrze­ści­ja­nie zapro­sze­ni są  do dzięk­czy­nie­nia: — Ef.5,19,20; Filip. 4,5–6; kol.3,17;Kol. 4,2; 2 Tes.2,13; 1 Tes.2,13; — 1 Tes.5,18 – “W każ­dym poło­że­niu dzię­kuj­cie, taka jest bowiem wola Boża w Jezu­sie Chry­stu­sie wzglę­dem was”. — 1 Tym.2,1; 1 Tym. 4,3–4.Chrześcijanie zapro­sze­ni są  do dzięk­czy­nie­nia: — Ef.5,19,20; Filip. 4,5–6; kol.3,17;Kol. 4,2; 2 Tes.2,13; 1 Tes.2,13; — 1 Tes.5,18 – “W każ­dym poło­że­niu dzię­kuj­cie, taka jest bowiem wola Boża w Jezu­sie Chry­stu­sie wzglę­dem was”. — 1 Tym.2,1; 1 Tym. 4,3–4.

2.1  Rola modli­twy dziękczynnej

Sło­wo Boże wzy­wa do sta­łe­go dzięk­czy­nie­nia,  to ma być posta­wa życia chrze­ści­jań­skie­go ‑trwa­nie w dzięk­czy­nie­niu. Proś­ba z dzięk­czy­nie­niem skie­ro­wa­na do Boga to jej speł­nie­nie, to wyraz wia­ry, ćwi­cze­nie wia­ry, nauka wia­ry. Dzięk­czy­nie­nie poprzez Eucha­ry­stię jest w cen­trum życia chrze­ści­jań­skie­go. Modli­twa dzięk­czyn­na uczy nas otwie­rać oczy na wszyst­ko co Bóg uczy­nił i czy­ni w histo­rii ludzkości.

Mamy dzię­ko­wać za wszyst­ko  (1 Tes. 5,18):

- za dary, łaski, powo­dze­nie, speł­nie­nie próśb, ocze­ki­wań, za wszyst­ko co radosne:

- za rze­czy nie­prze­wi­dzia­ne, cier­pie­nia, cho­ro­by, nie­sym­pa­tycz­nych ludzi;

- za wszyst­ko co odczy­tu­je­my jako zgod­ne z wolą Bożą.

Dzięk­czy­nie­nie jest siłą, „zbro­ją ducha” , zwy­cię­stwem, poko­na­niem nie­przy­ja­ciół. Bóg do któ­re­go się zwra­ca­my jest miło­ścią i kocha nas zawsze, nie tyl­ko wte­dy gdy wszyst­ko się uda­je, jest dobrze, szczę­śli­wie, ale tak­że gdy według nasze­go rozu­mie­nia jest źle. Jeże­li „za wszyst­ko dzię­ku­je­my Bogu to On „współ­dzia­ła we wszyst­kim dla nasze­go dobra (Rz. 8,28). Dzięk­czy­nie­nie to zawsze ćwi­cze­nie naszej wia­ry, umac­nia­nie się w wie­rze, któ­ra pro­wa­dzi do Ojca Nie­ba. W Piśmie św. czy­ta­my „nie­bo będzie peł­ne dzięk­czy­nie­nia” ( Ap. 4,9; 11,17; Ap. 7,12). Jezu­so­we cuda, roz­mno­że­nie chle­ba, wskrze­sze­nia, prze­isto­cze­nie eucha­ry­stycz­ne doko­ny­wa­ne są przez dziękczynienie.

 2.2. Dzięk­czy­nie­nie chrze­ści­jań­skie jest  eucha­ry­stią, a jego wyra­zem naj­peł­niej­szym jest eucha­ry­stia sakra­men­tal­na, czy­li dzięk­czy­nie­nie Pań­skie, ofia­ra, któ­rą Jezus zło­żył ze swe­go życia odda­jąc je Ojcu „dla uświę­ce­nia swo­ich” (J. 17,19). Pod­czas  Ostat­niej Wieczerzy,a póź­niej na krzy­żu, Jezus ujaw­nił to, co nada­wa­ło kie­ru­nek Jego całe­mu życiu i śmier­ci: dzięk­czy­nie­nie zło­żo­ne z Jego synow­skie­go ser­ca będą­ce hoł­dem uwiel­bie­nia swe­go Ojca.  Całe życie Jezu­sa było nie­ustan­nym skła­da­niem dzięk­czy­nie­nia, zawsze zmie­rza­ją­cym do tego, by nakło­nić ludzi do wia­ry i do współ­skła­da­nia  z Chry­stu­sem dzięk­czy­nie­nia Bogu (J. 11,42). W chrze­ści­jań­skim­dzięk­czy­nie­niu, w każ­dej modli­twie Chry­stus jest jedy­nym wzo­rem i jedy­nym pośred­ni­kiem wobec Boga. Życie chrze­ści­ja­ni­na według Św. Paw­ła pole­ga na łącze­niu usta­wicz­nym proś­by i dzięk­czy­nie­nia (1 Tes. 3,9 n; 5,17 n; Rz. 1,8 n n).

  1. Przed­mio­ta­mi dzięk­czy­nie­nia są

Kró­le­stwo Boże, gło­sze­nie Ewan­ge­lii, tajem­ni­ca Chry­stu­sa, owo­ce odku­pie­nia, któ­re ma w swym posia­da­niu Kościół (Ef. 1,3–14) i życie wiecz­ne będą­ce czy­stym uwiel­bie­niem Boga.

Czło­wiek poprzez wol­ność jaką ma w sobie , może sam sie­bie dosko­na­lić poprzez dobre czy­ny, postę­po­wa­nie zgod­ne z wolą Boga. Przy­kła­dem dla czło­wie­ka jest Jezus Chry­stus. Uchwa­ły Sobo­ru waty­kań­skie­go II mówią „Wszy­scy potrze­bu­ją Chry­stu­sa jako przy­kła­du, nauczy­cie­la, zba­wi­cie­la, oży­wi­cie­la” (Dekret o dzia­łal­no­ści misyj­nej Kościoła ).

Roz­wa­ża­nie:

Czy Chry­stus jest moim wzo­rem postę­po­wa­nia w dziękczynieniu?
Chry­stus jest odku­pi­cie­lem świa­ta i czło­wie­ka, zawie­ra Nowe Przy­mie­rze mię­dzy Bogiem a człowiekiem.

3.1 Odku­pie­nie

w Nowym Testa­men­cie ma cha­rak­ter ducho­wy – wyzwo­le­nie od grze­chu, mocy złe­go, złej woli, upad­ku ducho­we­go, wła­dzy ciem­no­ści. Odku­pie­nie jest ofia­rą Chry­stu­sa, któ­ry przez swo­ją śmierć prze­mie­nił świat i człowieka.

Roz­wa­ża­nie: Za co dzię­ku­ję Jezu­so­wi jako odkupicielowi?

Św. Kata­rzy­na ze Sie­ny mówi, że czło­wiek może stać się wol­nym od nie­upo­rząd­ko­wa­nej miło­ści w samym sobie, by żyć według woli Bożej, poprzez posta­wę poko­ry, któ­ra pro­wa­dzi do wyzwo­le­nia, odku­pie­nia i do zbawienia.

Odku­pie­nie nasze doko­nu­je się poprzez Świa­tło Praw­dy pod któ­re­go wpły­wem się znaj­du­je­my, któ­re ma swo­je źró­dło w męce Syna Boże­go. Jego męka, krew prze­la­na za nas na krzy­żu nisz­czy w nas miłość wła­sną i rodzi miłość Bożą. Ona daje nam wol­ność, wyzwa­la od kłamstw, zmy­sło­wo­ści i od śmier­ci wie­ku­istej” ( M. Pachuc­ki, Św. Kata­rzy­na ze Sie­ny, Życie-Pisma-Czy­ny, Lwów 1932).

I za to win­ni­śmy dzię­ko­wać Jezu­so­wi. Dro­ga do nasze­go odku­pie­nia wie­dzie przez oso­bi­ste zaan­ga­żo­wa­nie. Czło­wiek musi pra­gnąć, chcieć być odku­pio­nym od wie­lo­ra­kich swo­ich ducho­wych i fizycz­nych cier­pień i ograniczeń.

Św. Kasper pisze w swo­ich pismach ducho­wych: „W try­bu­na­le wiecz­ne­go, naj­spra­wie­dliw­sze­go Boga roz­gry­wa się wiel­ki pro­ces: pro­ces nie­zmier­nie waż­ny dla każ­de­go z nas, w któ­rym cho­dzi o nasze życie wiecz­ne lub wie­czy­ste itd. Nasz dobry Adwo­kat, Jezus Chry­stus przed­sta­wia na naszą korzyść przed Wie­ku­istym Ojcem swo­je utru­dzo­ne życie, swo­ją śmierć, swo­ją Krew; ale to wszyst­ko nie wystar­cza: potrze­ba nasze­go Dzie­ła. Tyl­ko tego dzie­ła bra­ku­je, tyl­ko ono jest waż­ne itd., w tym dzie­le ja dzia­łam jako peł­no­moc­nik Jezu­sa Chry­stu­sa, któ­ry wyku­pił was za tak dro­gą cenę i chce, byście oca­le­li itd. Obse­cra­mus pro Chri­sto: recon­ci­lia­mi­ni Deo
[2]”(Sp. I, n 80–1, 464–465).

Św. Kasper mówi, że do peł­no­ści Odku­pie­nia, któ­re doko­na­ło się w Jezu­sie potrze­ba jesz­cze nasze­go udzia­łu( „nasze­go Dzie­ła”, w któ­rym dzia­łam jako „peł­no­moc­nik Jezu­sa Chry­stu­sa”, jako dopeł­nia bra­ki jego udręk i uczest­ni­czy w jego rado­ści zmartwychwstania.

3.2 Dzięk­czy­nie­nie za Zbawienie:

Zba­wie­nie jest darem Boga, jest to pew­ność fun­da­men­tal­na- pod­sta­wo­wa.  Bóg chce by ludzie  zosta­li zba­wie­ni dla­te­go posłał  swe­go Syna jako Zba­wi­cie­la świa­ta. Przez swo­ją śmierć i zmar­twych­wsta­nie Chry­stus stał się dla nas Źró­dłem Zba­wie­nia wiecz­ne­go” (Hbr. 5,9). Warun­kiem zba­wie­nia jest wia­ra w Jezu­sa ( Dz. 16,30 n; por. Mk. 16,16) oraz wzy­wa­nie jego imie­nia. Chrze­ści­ja­nin powi­nien być wier­ny  sło­wu Boże­mu, powi­nien kar­mić swo­ją wia­rę zna­jo­mo­ścią Pisma Świę­te­go, sta­rać się o to by wia­ra owo­co­wa­ła dobry­mi uczyn­ka­mi, powi­nien zabie­gać o swo­je zba­wie­nie. ( Jk 1,21; Jk. 2,14;  2 Tym. 3,15; Flp. 2,12). Cho­ciaż już sta­li­śmy się dzie­dzi­ca­mi zba­wie­nia (Hbr. 1,14) to jed­nak jeste­śmy jesz­cze zba­wie­ni tyl­ko w „nadziei”(Rz. 8,24) Bóg zacho­wu­je nas nadal dopeł­ne­go zba­wie­nia, któ­re będzie obja­wio­ne dopie­ro przy koń­cu cza­sów ( 1 P.1,5).

Św. Kata­rzy­na ze Sie­ny pisa­ła, że zba­wie­nie jest szczę­śli­wo­ścią, ozna­cza­ją­cą dąże­nie do Boga przez odku­pie­nie, któ­re dało moż­li­wość „wstę­po­wa­nia po stop­niach krzy­ża” do zjed­no­cze­nia z Bogiem.

Naj­bar­dziej odpo­wied­nim dla nas na dzi­siej­sze cza­sy fak­tem zbaw­czym jest Tajem­ni­ca Eucha­ry­stii, w któ­rej doko­nu­je się nasze odku­pie­nie i Bóg uka­zu­je swo­je miło­sier­dzie wzglę­dem czło­wie­ka i ludzkości.

Św. Kasper mówi o zba­wie­niu: „Jezus prze­lał Krew, by nas zba­wić, a wam żal wylać jed­ną łzę, pła­kać u stóp Krzy­ża, uświę­cić się przez poku­tę? Dzię­ki  lito­ści ser­decz­nej Boga nasze­go nawróć­cie się. Nawróć­cie się z całe­go ser­ca waszego”(Sp.III,1824,n.287,159–160).

Mówi o skar­bie w gli­nia­nych naczy­niach. Gli­nia­ne naczy­nie to nasze cia­ło. Nie może­my z nie­go wyrzu­cać skar­bu przez grzech. Tym skar­bem jest zba­wie­nie duszy. „Lecz, by zba­wić duszę, nale­ży posia­dać miłość Boga tak wiel­ką w dzia­ła­niach i dbać o nią zazdrośnie”(Sp. I, n.32, 107–109).

4. Jak może­my za to dzię­ko­wać? (Pra­ca w gru­pach). Odpo­wia­da­my na pytanie.
Jak kon­kret­nie mogę dzię­ko­wać za Chry­stu­so­we Odku­pie­nie i Zbawienie?

Na Bożą ini­cja­ty­wę zba­wie­nia powin­ni­śmy odpo­wie­dzieć kon­kret­nie. Św. Kasper pisze:” Och Panie, któż Cię nie poko­cha? Kto nie spa­li się z miło­ści do Cie­bie? Two­je Rany, Two­ja Krew, Cier­nie, Krzyż, Boska Krew w szcze­gól­no­ści, powta­rzam wyla­na do ostat­niej kro­pli, ach jak­że potęż­nym gło­sem woła do moje­go bied­ne­go serca”(Sp. III,n.317,234).

Otóż bez­po­śred­nią kon­se­kwen­cją „otwar­cia się” czło­wie­ka na dar Chry­stu­sa — Odku­pi­cie­la w Eucha­ry­stii jak pisa­ła Św. Kata­rzy­na „jest „otwar­cie się” na bliź­nie­go, dąże­nie do zjed­no­cze­nia z dru­gim człowiekiem”.

[1] Przy­go­to­wa­ny przez: Ks. Bogu­sław Wit­kow­ski cpps, Hele­na Połu­jań­ska WKC, Lucy­na Malec WKC, Tere­sa Kujaw­ska WKC.

[2] W imię Chry­stu­sa pro­si­my: pojed­naj­cie się z Bogiem! (2 Kor 5, 20).