To był dzień, któ­ry dał nam Pan!

Była sobo­ta 19 paź­dzier­ni­ka 2019. Ranek przy­wi­tał nas pięk­ną sło­necz­ną i cie­płą pogo­dą. Tego dnia z róż­nych miej­sco­wo­ści Pod­re­gio­nu Zamoj­skie­go ( Lublin, Świd­nik, Kra­śnik, Nowa Dęba , Tar­no­brzeg, Ostro­wiec Świę­to­krzy­ski, Cho­le­wia­na Góra, Zamość…….) spie­szy­li­śmy auto­ka­ra­mi , busa­mi, auta­mi oso­bo­wy­mi do Domu Misyj­ne­go w Łabuń­kach. Zgro­ma­dzi­ła nas w tym miej­scu uro­czy­stość Św. Kaspra del Bufa­lo – odpust Wspól­no­ty Krwi Chrystusa.
Na tę uro­czy­stość byli zapro­sze­ni tak­że księ­ża — opie­ku­no­wie WKC ze wszyst­kich para­fii. Cie­szy­li­śmy się, że wie­lu z nich sko­rzy­sta­ło z  zaproszenia.

This sli­de­show requ­ires JavaScript.

W Łabuń­kach wita­li nas gospo­da­rze tego miej­sca. Ser­decz­ność, łzy rado­ści, wspo­mnie­nia towa­rzy­szy­ły nam w roz­mo­wach szcze­gól­nie ze star­szy­mi oso­ba­mi, któ­re mimo ogra­ni­czeń zdro­wot­nych przy­je­cha­ły, by cie­szyć się z bycia we Wspólnocie.

W kapli­cy wypeł­nio­nej do ostat­nie­go miej­sca roz­po­czę­li­śmy nasze modli­tew­ne spo­tka­nie. Kon­fe­ren­cję wpro­wa­dza­ją­cą uro­czy­stość wygło­sił ks. Krzysz­tof Suro­wa­niec CPPS. Wyda­wa­ło­by się, że wie­le wie­my o zało­ży­cie­lu Misjo­na­rzy Krwi Chry­stu­sa, tym­cza­sem usły­sze­li­śmy wie­le infor­ma­cji o św. Kasprze, któ­re poru­szy­ły nasze serca.
Dro­go­wskaz, jaki zosta­wi­ła nam św. Kasper: „Miłość – Krzyż – Misja” powi­nien być tak­że moim dro­go­wska­zem. Sta­wiam sobie pyta­nie: „Jaką ja jestem misjo­nar­ką w moim śro­do­wi­sku, rodzi­nie, wspól­no­cie para­fial­nej, sąsiedztwie?”

W kli­ma­cie zadu­my, ado­ru­jąc Pana Jezu­sa w Naj­święt­szym Sakra­men­cie, przy­go­to­wa­li­śmy się do prze­ży­cia Mszy świę­tej. Uro­czy­stej litur­gii prze­wod­ni­czył ks. Hen­ryk Król – die­ce­zjal­ny opie­kun WKC die­ce­zji san­do­mier­skiej w asy­ście sze­ściu kapła­nów. Zgro­ma­dzo­nych powi­tał ks. Krzysz­tof Suro­wa­niec CPPS – mode­ra­tor Wspólnoty
w pod­re­gio­nie, Homi­lię wygło­sił ks. Michał Przy­bysz CPPS. Zwró­cił uwa­gę m.in. na to,
że św. Kasper jest Patro­nem dla nas, na nasze trud­ne cza­sy. Może­my go naśla­do­wać w tym,
że krzyż Chry­stu­sa będzie naszym źró­dłem, z któ­re­go może­my czer­pać siły do działania,
do modli­twy, do prze­ba­cza­nia, pomo­cy bliź­nim itp.

Bło­go­sła­wień­stwem i uca­ło­wa­niem reli­kwii św. Kaspra zakoń­czy­ło się spo­tka­nie modli­tew­ne. Przy smacz­nym obie­dzie, sło­dy­czach i kawie mie­li­śmy czas na oso­bi­ste roz­mo­wy, wspo­mnie­nia… Na kier­ma­szu, cie­szą­cym się dużym zain­te­re­so­wa­niem moż­na było kupić książ­ki, zeszy­ty for­ma­cyj­ne, modli­tew­ni­ki, różań­ce i mate­ria­ły informacyjne
o Wspól­no­cie Krwi Chrystusa.

Z życze­nia­mi: „do zoba­cze­nia za rok!” szczę­śli­wi wra­ca­li­śmy do domu.

Bło­go­sła­wio­na Krew Jezusowa!

Jadwi­ga.